Wracając rowerem do domu w godzinach wieczornych nie zauważyłem niezabezpieczonej studzienki i wjechałem w nią przednim kołem. Przepadłem przez kierownicę i w czasie upadku złamałem rękę.  Po otwartym złamaniu została duża blizna, pozostał także problem ze zginaniem ręki, choć lekarz uznał, że w przyszłości powinienem odzyskać sprawność, ale nie można mieć co do tego pewności. Również mój rower nie nadawał się więcej do użytku, co było tym bardziej bolesne, gdyż był nowy, zakupiony przed planowanymi zawodami, w których miałem wziąć udział.

Ubezpieczyciel firmy, która w tym czasie prowadziła remont na drodze i nie zabezpieczyła odpowiednio studzienki wypłacił odszkodowanie za szkodę na mieniu, jednak kwota, którą otrzymałem nie była satysfakcjonująca.

Powierzyłem sprawę Kancelarii Odszkodowań Amesto, która nie tylko uzyskała dla mnie odpowiednią kwotę odszkodowania za zniszczony rower, ale wystąpiła dla mnie także dodatkowo o zadośćuczynienie. W sprawie zawarłem ugodę z ubezpieczycielem.

Muszę przyznać, że Amesto działa sprawnie, szybko i skutecznie, dlatego polecam tę firmę.